Design z domieszką klasyki – duński przepis na aranżację wnętrz

Design, minimalizm, klasyka – czy te wartości można połączyć? Jak najbardziej, odpowiedź na to pytanie znajdziemy w dzisiejszej prezentacji, którą nazwać by można duńską lekcją stylu. Zachęcamy do obejrzenia zdjęć ilustrujących dzisiejszy temat, w dzisiejszym natłoku przekazu wizualnego, coraz rzadziej spotykamy kompozycje tak wysmakowane jak te prezentowane dziś. Spójność, równowaga i dobry gust, w tych słowach możnaby zamknąć esencję dzisiejszego przekazu. W tych przemyślanych kompozycjach nie znajdziemy żadnych zbędnych elementów. Prezentowane poniżej wnętrza w oszczędny i umiarkowany sposób budują harmonijny i spójny świat, który przemówi do najbardziej wysmakowanych estetów. Zapraszamy zatem do oglądania.

Pierwszy przykład z dzisiejszej galerii to wnętrze, które, można by określić angielskim terminem „total look”,( proszę wybaczyć ten angielski wtręt, ale niestety nie ma on polskiego odpowiednika), który w wolnym tłumaczeniu oznacza efekt całościowy, lub odnosząc to konkretnie do naszego przykładu, staranną, dopracowaną w każdym detalu kompozycję, gdzie każdy szczegół składa się na spójną całość. Nic tutaj nie zostało zostawione przypadkowi, nawet otwarcie drzwi zdaje się być celowym zabiegiem kompozycyjnym, budującym kadr jak z obrazu. Wnętrze to oparte jest na zderzeniu klasycznego wystroju ze współczesnym wyposażeniem. Kompozycja eksponuje przede wszystkim designerskie meble, które zostały wyeksponowane na tle dekoracyjnej boazerii zestawionej z bogato zdobioną sztukaterią. W myśl zasady, którą prezentowaliśmy w poprzednich wpisach, neutralne tło i naturalne materiały stanowią tło dla wyposażenia. Jasne kolory i zastosowanie tego samego koloru dla ścian i sufitu sprawiają, że mimo bogatych zdobień wnętrze jest oszczędne i stonowane.

Kolejna stylizacja z wykorzystaniem tego samego wnętrza. Podobnie oszczędna i wysmakowana kompozycja. To samo tło, posłużyło tym razem do zaprezentowania wyposażenia jadalni. W tym kadrze obok prezentowanych na pierwszym planie mebli wyeksponowane detale zdobień na ścianach, które zachwycają dopracowaniem. Istotnym elementem kompozycji jest też lustro, które buduje głębię kadru i w malarski sposób sugeruje źródło światła. Warto również zwrócić uwagę na pozostałe elementy wnętrza, mianowicie kominek i parkiet, które w harmonijny sposób dopełniają całości. W myśl zasady, którą omawialiśmy wcześniej, zachęcamy do stosowania wykończeń z naturalnych materiałów. Drewno i kamień, to zestawienie, które sprawdzi się w każdym wnętrzu, co mamy nadzieję, widać na załączonym przykładzie.

Następny przykład, tym razem aranżacja kącika do pracy w wersji minimalistycznej. Stół, krzesło i lampa, to duńska propozycja rozwiązania tego tematu. Oszczędność to tutaj główny wyznacznik. Umieszczono tu tylko to, co niezbędne. Paradoksalnie takie rozwiązanie może okazać się dobre dla bałaganiarzy – tak mała ilość miejsca wymusza większą dyscyplinę. Tu nie znajdzie się miejsca na upchnięcie czegoś w kąt, czy odsunięcie sterty papierów na później. Takie rozwiązanie polecamy osobom, które nie chcą „zagracić swojego wnętrza”. Ponownie zwracamy też uwagę na stonowane tło – oszczędne dekoracje, pastelowe kolory pomogą wydobyć pełnię wdzięku z wybranego wyposażenia.

Przykład na kącik do czytania –lampa, dwa krzesła, ława – może nie każdemu, tak uproszczona kompozycja przypadnie do gustu, ale w ramach prezentacji stylu duńskiego musiała się tu znaleźć. Jest to propozycja dla amatorów designu, a tych z roku na rok przybywa, szczególnie wśród młodego pokolenia. Po raz kolejny klasyczne wnętrze z gustowna boazerią i kamiennym kominkiem zderza się z oszczędnymi w formie meblami, które wyglądają trochę jak linearny rysunek na tle fotografii zwieńczony szaroniebieską plamą siedziska. Sceptycy pewnie pozostaną nieprzekonani, ale jako pokazanie kierunku współczesnej aranżacji, ten przykład ilustruje trendy wyznaczane przez liderów designu w Europie.

Przedostatni przykład na dziś – aranżacja holu. Konsekwentnie budowane wnętrze w gamie szarości, podbite mocnym akcentem w postaci czarno-białej komody. Ponownie naturalne materiały i stonowane kolory stały się tłem dla kompozycji złożonej z jedynie niezbędnych elementów. Kolejne gustowne wnętrze.

Ostatnia już stylizacja salonu. Dla przełamania, nieco bogatsza, co pokazuje, że nawet styl minimalistyczny ma różne odmiany. Tu mamy więcej wszystkiego – geometryczny rytmiczny podział boazerii, geometria przełamana dekorem na suficie i więcej dodatków, ale co ciekawe tylko jeden fotel z pufą i pomocniczy stolik na kółkach. Ten przykład jest nieco przewrotny, mimo że jest większe nagromadzenie elementów, niekoniecznie przekłada się to na funkcję. Ale z drugiej strony, czy zawsze musi być praktycznie? Może warto by pomyśleć czasem innymi kategoriami i pozwolić sobie na postawienie w salonie obrazu na pół ściany czy kolekcji orgiami w jakimś nieoczekiwanym miejscu.

Mamy nadzieję, że powyższe przykłady będą dla Państwa inspirujące i życzymy udanych poszukiwań własnego stylu. Tymczasem żegnamy się, ale tylko do następnego razu…